Kocham Amsterdam.to miasto wprawia mnie w cudowny nastrój.I wcale nie chodzi tu o palenie trawki tylko o klimat.
Nie przeszkadza mi nawet mandat 30 euro za przechodzenie w miejscu nie wyznaczonym,choć znacznie uszczupla mój budżet.
Pisząc to,leżę w Hotelu Damrak Inn należącym do mojego serdecznego kolegi z brzuchem pełnym frytek z frytkarni na parterze.
To miejsce ma 5 gwiazdek trio advisora ,więc jest warte polecenia. Amsterdam Centrala, Damrak strata 58. Z charakterystyczną małą frytkarnią na parterze.